Joanna Mazurek 2023-02-11
Ależ to było piękne kobiece spotkanie. Takie …, (hmm szukam odpowiedniego słowa) obfite.
Na stole początkowo panował jako taki ład i porządek, potem zrobił się tam spory artystyczny chaos, z którego powstawały cudowne dzieła.
W powietrzu mieszały się zapachy kobiecych perfum, kawy, korzennej herbaty z ‘prądem’ i pomarańczy. Toffifee nie pachniało, ale wraz z daktylowo-czekoladowym browne skutecznie podnosiło poziom cukru we krwi.
Joanna Mazurek 2018-02-27
Czasami potrzeba tak (nie)wiele, by spełnić swoje marzenie.
Dziś opowiem o jednym z moich licznych marzeń, za którym poszłam i które – NA SZCZĘŚCIE - odważyłam się spełnić.
Od zawsze byłam istotą „człekolubną”, przebywanie wśród ludzi, szczególnie wtedy, gdy łączą nas podobne wartości i cele, uskrzydlało mnie i napełniało radością, nadawało życiu ten wyjątkowy smak.
Jako nastolatka uwielbiałam moją wspólnotę oazową, wszystkie wspólnotowe działania, posługi, wyjazdy itp. Na studiach, po studiach, przed małżeństwem i w małżeństwie, miałam jakąś wspólnotę ludzi, przy których mogłam wzrastać.
Będąc dojrzałą kobietą poczułam w sobie głęboką i palącą tęsknotę za przebywaniem wśród kobiet (szczerze żałowałam, że już nie trzeba wspólnie drzeć pierza, jak za czasów naszych prababć), za czerpaniem z mocy kobiecości, z ich piękna, wyjątkowości i mądrości, za byciem częścią Kobiecego Kręgu.
Joanna Mazurek 2018-02-15
Marzenia są napędem do wyznaczania sobie celów, realizacji planów, do trwania w postanowieniach, nadają sens naszemu działaniu i motywują w kryzysowych momentach.
Jest w nich niesamowita moc!
To dzięki marzeniom jesteśmy zdolni opuścić strefę komfortu, wstać z wygodnej kanapy i … działać, zmieniać siebie i świat.
To „marzenia (a nie potrzeba) są matką wynalazków”.
Joanna Mazurek 2018-01-01
Lubię początek roku, choć nie pozostawia nam żadnych złudzeń co do faktu, że czas jednak płynie nieubłaganie, a wraz z nim staję się coraz starsza. A to szczególnie wobec kobiet mało szarmanckie…
Dlaczego więc lubię początek roku?
Nie, nie chodzi o noworoczne postanowienia. Ani o wrażenie, że oto mamy nowe rozdanie, że teraz to naprawdę wszystko się zmieni, że tym razem to się uda, że w tym roku z pewnością zrobię wszystko lepiej, jeśli nie najlepiej, nie popełnię starych błędów, nie potknę się, nie przewrócę... Uff, sam stek bzdur, które kłębią się w wielu głowach odurzonych musującym winem i hałasem fajerwerków.
Chodzi o…